Po tym ulepszaniu musiałem przeinstalować system i w sumie przywracałem mu pełnię sprawności przez jakieś trzy dni. Nie będę się z tego powodu przesadnie rozpisywał, skorzystam za to z okazji żeby zaprezentować mój aktualny desktop, który podczas reanimacji z rozpędu przeszedł mały lifting.
Ale żeby ten post nie był za krótki dodam jeszcze dowcip, który mi się dzisiaj przy jakiejś okazji przypomniał:
Pytanie: Co by było, gdyby Prokom napisał i wdrożył oprogramowanie do sterowania elektrowniami atomowymi?
Odpowiedź: Nic by już nie było...
![]() | ![]() |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz