Przed nosem przeleciała mi mucha!
Muszka, muszeczka, muszeńka kochana!
Morduchna moja włochata!
Za oknem słonko się śmieje i trawka zieleni!
Wiosna, wiosna, wiosna przyszła!
Buciory i kurtki do komórki!
Swetrzyska na najwyższą półkę szafy!
Rękawiczki i szaliczki wynocha do wora!
Jes, jes, jes!
Niech żyją koszulki polo, rower i antyperspiranty!
Niech żyje zimne pifko i okulary przeciwsłoneczne!
Niech żyją wiosenne burze, kałuże i spacery!
Kaloryfery skręcamy na zero!
Otwieramy okna!
Ale fajnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz