wtorek, października 10, 2006

Kolejny sukces

Właśnie osiągnąłem kolejny, spektakularny sukces. Po dwóch godzinach borowania dziur w scianach, przy pomocy mojej super ekstra pałer wiertary mejd in Czajna, mamy:
  • nowy karnisz w przyszłym pokoju dziecięcym, co dało nam jakieś dodatkowe pół metra na łóżeczko
  • uchwyt na prysznic, którego w końcu dorobilismy się po pięciu latach mieszkania
  • kololową zasłonkę prysznicową
  • trzymaczkę na papier do ... toaletowy (je!)
  • zasłonietą szafkę w łazience, która już nie będzie straszyła czernią głębokich półek
  • kilku chorych na nerwicę i ból zębów sąsiadów
Muszę przyznać, że ciut się urobiłem.
Zasłużyłem na Herr Batkę.

Brak komentarzy: