czwartek, lutego 17, 2011

Piotr

Tadaaaam. Stało się. Jesteśmy już we czwórkę.

Piotr postanowił do nas dołączyć 9 lutego o 14:50. Wagą i wzrostem niewiele ustąpił starszemu bratu osiągając przyzwoity wynik 3,76 KG ciężkości i 56 CM długości. Okazał się przy okazji o wiele łaskawszy dla mamy i wygramolił się z jej przytulnego ciepełka bez specjalnego marudzenia.

Witaj Piotrusiu! Nie wiesz jak bardzo się z Ciebie cieszymy!
Szczęśliwy tatuś tym razem trzymał fason i poryczał się dopiero gdy cała medyczna brać rozpierzchła się do innych obowiązków i pozostawiła chłopaków sam na sam. Dane mi również było przeciąć pępowinę i szczerze mówiąc średnia to była przyjemność, nie wiem o co to całe halo, ale zadanie zaliczone.

Pierwsze dni z dwójką temperamentnych rozrabiaków dały nam nieźle w kość ale pomału się docieramy. Jeśli Piotrek okaże się być takim samym turbo-dzidziusiem jak jego brat to będzie wesoło...

Brak komentarzy: